29 listopada 2010

Komiksowy Cytat Tygodnia - Batman, nr 3/1991

Wątpliwe, by Bruce Wayne był kinomanem. Wszystko wskazuje na to, że ostatnim filmem, jaki oglądał na dużym ekranie, był Znak Zorro - w wieczór, kiedy zginęli jego rodzice. Wraz z ich śmiercią skończyło się jego dzieciństwo i wszystkie radości tegoż, na przykład bezkrytyczny zachwyt nad magią X Muzy... W późniejszych latach poczucie obowiązku nie może mu pozwolić na bezproduktywne wizyty w kinie. Do wypożyczalni wideo Bruce udaje się tylko wtedy, kiedy absolutnie wymaga tego prowadzone właśnie dochodzenie. W odcinku Video-przemoc trop prowadzi bezpośrednio do właściciela jednej z takich wypożyczalni. Jak widać, dla dobra śledztwa Mroczny Rycerz potrafi się nawet przeistoczyć w amatora filmów klasy B!

Oskar Lampet (szef wypożyczalni i nr 1 na Batliście podejrzanych): Krwawe wojny atomowych ninja? Nie pamiętam. Sprawdzę w katalogu.

Bruce Wayne (dedukcyjnie): Podobnej budowy... Dodać perukę, zarost... I mamy reżysera-uciekiniera. Żeby być pewnym...

Oskar Lampet: Nie mogę znaleźć kasety. Mogła ulec kasacji.
Jeśli chodzi o podobne: Mutant Ninja - Eksperyment w Tokio. Sam nie widziałem, ale słyszałem dobre opinie.


Oskar Lampet: Podobno szalony doktor produkuje sześciorękiego ninja, ale C.I.A. odkryła to i posłała...
Bruce Wayne: Nie, dziękuję. Krwawe wojny albo nic!

3 komentarze:

  1. Swoją drogą ciekawe, że Wayne nie chcąc wzbudzić podejrzeń pyta się akurat o "Krwawe wojny atomowych ninja".

    OdpowiedzUsuń
  2. Może nie chciał pożyczać filmu, którego i tak nie będzie miał czasu obejrzeć, dlatego podał nazwę nieistniejącego? Istotnie, dość absurdalnego, ale nie do tego stopnia, by zaniepokoić podejrzanego. Taki tytuł mógłby bez problemu znaleźć się w filmografii Godfreya Ho (m.in. Ninja Terminator, Ninja the Protector, Ninja the Violent Sorceror, Ninja Demon's Massacre, Ninja Force of Assassins, Empire of the Spiritual Ninja, Clash of the Ninjas...)

    OdpowiedzUsuń
  3. zapytał o film, który nie istnieje, bo chciał się przyjrzeć sprzedawcy :))

    OdpowiedzUsuń