Ze wspomnień Dorko, służącej hrabiny Elżbiety Batory...
Kobiecy krzyk:
Aaaahh!Dorko:
Co się dzieje tam na górze?W pokoju hrabiny..Dorko:
Och!...Elżbieta Batory:
Ach... To ty, Dorko!Dorko:
Tak, ma pani.Elżbieta Batory:
To było takie piękne... fantastyczne... niezwykłe doznanie... ale teraz ona jest martwa...Elżbieta Batory:
Zabierz ją stąd! Zakop gdzieś!Elżbieta Batory:
Oto twoja zapłata! Rób to, co mówię!Dorko:
Dobrze, moja pani! Śladu po niej nie będzie!Dorko:
Wrzucę ją do starej, opuszczonej studni! Nikt jej tam nigdy nie znajdzie!Dorko:
Muszę się pośpieszyć! Już zbliżają się wilki!Dorko:
Zrobione! Hrabina będzie ze mnie zadowolona! Ta służba przyniesie mi więcej, niż mogłam sobie zamarzyć!
Dorko zakończyła swoją opowieść...Dorko:
Tej nocy poznałam prawdziwą naturę naszej ukochanej pani. Od tamtej pory zajmuję się dostarczaniem jej nowych służek.Dorko:
Młodych, prześlicznych wieśniaczek, na których może zaspokajać swoje krwawe żądze. Ilona:
Przypominasz sobie... Za pierwszym razem, kiedy brałam w tym udział... byłam przerażona!
Dorko:
Tak.. Ale wystarczył dobrze wypełniony trzos, by przeszło ci to uczucie!Ilona:
He he! To prawda! Pieniądze sprawiają, że zapomina się o wielu rzeczach!
podobaja mi sie bohaterki ostatnich kct! najpierw zara, teraz elzbieta batory.. nietuzinkowe kobiety z charakterem:-)
OdpowiedzUsuńTak, można dostrzec w KCT pewną ciągłość tematyczną! Co prawda teraz bohaterem będzie facet, podobnie i za tydzień, ale obiecuję już niedługo wrócić do postaci silnych niewiast :)
OdpowiedzUsuń