
Pozostajemy w klimacie antycznym... Wystawne orgie były tak istotnym elementem życia Rzymian, że obowiązkowo musiano o nich wspomnieć w każdym dziele, jakie traktowało o Imperium, nawet jeśli przeznaczone było dla dzieci i młodzieży. Vide Asterix. Tuż na początku albumu szesnastego pojawia się scena hucznej zabawy, której uczestnicy nie znają umiarkowania w jedzeniu i piciu. Przy okazji Gościnny i Uderzo pozwalają sobie na pewną aluzję, możliwą do odczytania wyłącznie przez starszych czytelników…




Grukchus Mawirus: Najważniejsze to wykazać się dobrym smakiem… Moje orgie przygotowuje sam Fellinus, rzymski organizator imprez.
Nie tylko twórcy Asterixa decydują się na podobną formę hołdu dla Federico Felliniego. Jego Satyricon, absolutnie genialną wizję antycznego Rzymu, docenił również Derek Jarman, którego pełnometrażowy debiut, gejowski poemat o miłości św. Sebastiana do Chrystusa, rozgrywa się mniej więcej w tym samym okresie. Uwaga: W przemowie centuriona, z rozrzewnieniem wspominającego dawne czasy, można rozszyfrować jeszcze jedno głośne nazwisko!


Tak, Rzym po Fellinusie nie wygląda już tak samo...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz